Moi mili goście :)

niedziela, 24 grudnia 2017

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

Jak co roku życzę Wam wszystkim spokojnych, rodzinnych Świąt i samych dobrych dni w 2018 roku



Zrobiłam tym razem dwa wianki na drzwi, jeden na prezent dla cioci.


Z prezentów robionych jest jeszcze lampa - butelka po 3 l winie Rioja - oj było pyszne, akcesoria elektryczne i wiertło do szkła z Leroy Merlin, klosz z Action, zamysł mój, wykonanie Olka.


Moje kartki:










Choinka jest tradycyjnie biało-srebrna.




Eryczek zawsze wciśnie się do zdjęcia :)

Dziękuję, że ciągle jesteście!
Ola

niedziela, 19 listopada 2017

Adelfa shawl test

Adelfa to po hiszpańsku oleander. Chusta matka Iwony Eriksson powstała w oleandrowych różach. Moja wersja jest w wiosennych zieleniach.


Projekt Iwony - Adelfa powstał we współpracy z Moniką OBrien Comeragh Yarn and Fibres Ireland. Monika robi przepiękne kolorowanki, inspirowane przyrodą irlandzkich gór Comaragh, w których mieszka. Do testu chusty wybrałam kolor zielony Dragonfly, Monika dołożyła drugi - kremowy Paradise lost.




Włóczka jest fantastyczna, grubość fingering, sock 4 ply - 75 % wełna merino, 25% nylon, 1 motek - 100 g to 425 m. Przerabia się ją cudownie, świetnie się przesuwa na drutach, nie haczy i się nie rozwarstwia. Oko cieszą przepiękne przejścia kolorystyczne. Czysta przyjemność pracy z robótką. 
Używałam drutów KP 3,5 mm żyłka 80 cm. Chusta wyszła spora: 210x93 cm. Koloru zielonego zużyłam ok. 92 g, kremowego 83 g.



Chustę rozpoczyna się od boku i poszerza dodając kolejne jodełki. Ten chevron jest o tyle niesamowity, że na przemian mamy powtarzające się kolumny prawych i lewych oczek oddzielonych  narzutami, co powoduje, że wzór jest dwustronny i nie ma różnicy między prawą, a lewą stroną robótki. Konstrukcja chusty jest tak przemyślana, że nie ma konieczności urywania nitki przy przejściu kolorów. Każdy rząd rozpoczyna się i kończy się pierwszym kolorem - u mnie to zielony Dragonfly.











Wzór jest ciekawy i efektowny. Jest tylko opis słowny, bez schematów, co zawsze jest jakimś tam problem dla wzrokowców, takich jak ja. Początek trzeba robić zgodnie z opisem, zygzaki pokazują się z czasem i wszystko robi się wtedy jasne i proste.

Chustę zaczęłam robić przed Drutozlotem w Toruniu, gdzie miałam przyjemność poznania na żywo Iwonki Eriksson, autorki chusty.

Zachęcam serdecznie do zakupu tego pięknego wzoru!

niedziela, 9 lipca 2017

Sofia

Przyjaciółka miała urodziny, więc można się już pochwalić nowym udziergiem. Chusta Sofia - wzór darmowy, dostępny na Ravelry - klik.


Po czarnym piórkowym, którego jeszcze nie pokazywałam, bardzo polubiłam Kid-Silk Dropsa. Zrobiłam naturalną Sakurę, ale ciągle myślałam o jakiejś różowej chuście. Wykorzystałam nadarząjącą się okazję. Przyjaciółka była przerażona, kiedy zakomunikowałam jej, że dostanie coś różowego ;) Kupiłam w e-dziewiarce 4 motki Kid-Silka w kolorze "pudrowy róż". Kolor w realu jest bardziej liliowy, albo bzowy. 


Na trójkątną chustę o wymiarach ok. 190x80 cm zużyłam tylko 58 g wełenki, niecałe 2,5 motka. Używałam drutów KP 4.00 mm. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała trochę wzoru. Zrezygnowałam z ażuru, który rozpoczynał chustę, robiąc tylko ozdobą bordiurę z milionem wrednych  nuppków...


Chusta wyszła, taka jak chciałam, cieplutka, puszysta i najważniejsze, że bardzo spodobała się przyjaciółce.










czwartek, 15 czerwca 2017

Schwarm

Tak mnie zachwycił wzór Schwarm Hani Maciejewskiej, że projekt szybko wskoczył na druty.


Użyłam zachomikowanej Lilou Single Fingering w kolorze Coquette - 100 g - 366 m, 100% superwash merino i drutów ChiaoGoo 4.00 mm.


Pierwszy raz od dłuższego czasu używałam drutów innych jak drewniane KP. Z ChiaoGoo jestem zadowolona, są lekkie, wełna przesuwa się gładko, nie stukają za głośno, robię raczej luźne oczka i jedyny minus, to to, że druty również gładko wysuwają się z robótki przy jej odkładaniu... Nie było tragedii, bo wzór prosty i szybko łapałam oczka, ale przy ażurze... brr aż strach pomyśleć.



Sesja zdjęciowa została zrobiona w Cafe Borówka, na spotkaniu we Wrocławiu w ramach obchodów Światowego Dnia Publicznego Dziergania. Zdjęcia zrobiła Lucia - ithija. Jeszcze raz dziękuję Kochana!